Reprezentacja Polski w pierwszym meczu barażowym pokonała Estonię i jest o krok od awansu na turniej Euro w 2024r. Do pełni szczęścia podopiecznych Michała Probierza i kibiców piłki nożnej w Polsce brakuje już tylko wygranej w Walii.

Mecz w Warszawie nie mógł zakończyć się innym wynikiem niż wygraną Polaków. Ściślej mówiąc mógł, ale trudno sobie wyobrazić sytuacje, że przegrywamy w tak ważnym meczu z drużyną, która w rankingach plasuje się powyżej 100 miejsca. Mecz prowadzony pod dyktando Polaków, z ilością goli, której dawno nie wiedzieliśmy, mógł się nawet momentami podobać. Pewna wygrana 5:1 potwierdziła to, czego się spodziewano, stawiając reprezentantów Polski w roli faworyta.

Znakiem zapytania jest aktualny poziomom naszej obrony i jej dyspozycja w meczach z silniejszymi zespołami. Daliśmy sobie strzelić gola drużynie, która wyprowadziła jeden atak na brankę Szczęsnego.
Ok – chwila nieuwagi, powie ktoś. Pojawia się jednak pytanie ( chyba całkiem uzasadnione) czy w meczu o wszystko, w którym spodziewać się będzie można nasilonych ataków ze strony Walijczyków, obrona będzie w stanie je skutecznie powstrzymywać?

Mecz z Walia będzie meczem o to, czy pojedziemy na Euro. Dla niektórych zawodników to szansa na pokazanie się na prestiżowej imprezie, dla niektórych być może jedna z okazji, by zagrać na tej randze turnieju. Cel powinien być jeden – wygrana. I jedni I drudzy maja o co grac, jak mówi się w futbolowym świecie. Czy Walia nam na to pozwoli? Przekonamy się już we wtorek. Wygrana w meczu z Finami ( 4;1), atut własnego boiska, doping kibiców, ale także chęć pokazania się na dużej imprezie, będą nakręcać piłkarzy gospodarzy. Śledząc futbol na Wyspach jedno wiem na pewno, ambicji i woli walki o każdą piłkę, każdy centymetr boiska ekipie z Walii nie zabraknie.
Dla podopiecznych Probierza będzie to sprawdzian tego, jak prowadzona przez niego drużyna radzi sobie w meczach wyjazdowych o stawkę, bez atmosfery stadionu narodowego w Warszawie.
Czy słowa o odrodzeniu się reprezentacji, to tylko słowa czy nowa rzeczywistość?

Wygrana na w Warszawie 5:1 pozwala wierzyć, ze od kilku dni znowu jesteśmy “ mistrzami świata”. Ale czy jesteśmy mistrzami barażów, gotowymi do rywalizacji o mistrzostwo na poziomie Europy przekonamy się już podczas wtorkowego meczu w Cardiff.

error: Content is protected! Treści, zdjęcia , filmy na stronie są objęte prawami autorskimi.Bez zgody ofutbolu.info kopiowanie, wykorzystywanie materiałów ze strony jest niedozwolone. Dziękujemy