Manchester United zapewnił sobie awans do finału Pucharu Anglii. W ostatni weekend Czerwone Diabły wygrały Wembley w Londynie po rzutach karnych z Brightonem w półfinale Emirates FA Cup. To będzie bardzo ciekawy, derbowy finał Pucharu Anglii, w którym United zagra z lokalnym rywalem Manchesterem City.
Do rozstrzygnięcia spotkania z Brighton potrzebne były rzuty karne, które lepiej egzekwowali piłkarze z Old Trafford ( 6;7). Oba zespoły mogły rozstrzygnąć losy meczu w regulaminowym czasie gry, miały swoje okazje, których jednak nie potrafiły zamienić na bramki.
Fani z „czerwonej części” Manchesteru, odetchnęli z ulgą. Ostatni mecz przegrany 3;0 z Sevilla po fatalnych błędach Davida de Gei, Harry’ego Maguire’a sprawił, że mecz Wembley z Brightonem nie był tylko formalnością. Piłkarze MU musieli wygrać w Londynie, dla się siebie, dla trenera, dla reputacji klubu. Kolejna porażka i brak możliwości rywalizacji o trofea do klubowej gabloty na pewno wywołałaby lawinę komentarzy i niezadowalania wśród przyzwyczajonych przez lata do wygrywania fanów United. Szczęśliwie (bo karne to zawsze loteria), ale skutecznie Manchester United zameldował się finale, w którym jak to w każdym meczu z City wcale łatwo nie będzie. Kto wygra przekonamy się już 3 czerwca. Mecz na Wembley rozegrany zostanie o 15 lokalnego czasu w Wielkiej Brytanii. Informacje poznaliśmy dzisiaj z komunikatu opublikowanego w mediach społecznościowych Emirates FA Cup.
Source: twitter.com/EmiratesFACup
