W tym tygodniu rozegrano w Lidze mistrzów mecze ćwierćfinałowe. Trzeba przyznać, że wszystkie cztery spotkania mogły ucieszyć oko kibiców futbolu.
Starcie Manchesteru City z Bayernem było prawdziwym pokazem świetnej gry podopiecznych Pepa Guardioli. Pewne zwycięstwo City – 3;0, dominacja na boisku stawiają Bayern przed rewanżem w Monachium przed bardzo trudnym zadaniem. Nowy Trener Bayernu Thoams Tuchel musi pomyśleć nad dobrą taktyką na mecz z graczami Manchesteru City by nie spełnił się zły scenariusz, w którym to Bayern pożegna się z walką o kolejny puchar. Przypomnijmy po przegranej z Freiburgiem ( 1;2) Bayern odpadł kilka dni temu z Pucharu Niemiec.
Inter wygrał w pierwszym ćwierćfinałowym meczu na wyjeździe, strzelając dwie bramki co daje mu dobrą zaliczkę przed rewanżem w Mediolanie. Wiadomo w piłce wszystko jest możliwe, ale dwie bramki realnie przybliżyły Inter do awansu do półfinału.
Mecz Milanu z Napoli naprawdę mógł się podobać. Na boisku było sporo walki. Kontra Milanu, po której padła bramka mogłaby posłużyć jako materiał szkoleniowy dla niejednego zespołu. Jedna branka zaliczki Milanu przy potencjale Napoli , które zagra u siebie przed własną publicznością nie rozstrzyga w rywalizacji tej pary jeszcze nic. Sprawa awansu jednej i drugiej drużyny jest nadal otwarta.
W Meczu Realu i Chelsea? Pierwsza bramka padła właśnie po dobitce nikogo innego Benzemy. Real wygrał 2;0 Karima Benzemy i Marco Asensio. Trzeba przyznać ze na obraz meczu miało to, ze Chealsa po czerwonej kartce dla Bena Chilwella w 59 grała w 10.
W Londynie Chelsea będzie musiała wznieść się na wysoki poziom piłkarskich możliwości by odrobić straty i pokonać Królewskich przy ich obecnej dyspozycji.
